sobota, 1 marca 2014

Czar obietnic szybko pryska.

Cześć kochani, idzie wiosna! A nie ma to jak zakochać się na wiosnę! Taki żarcik sytuacyjny Andzi i Czerwonki, którym non stop mnie irytują, ehh. Co nie zmienia faktu, że bardzo mocno je kocham.

Słońce świeci, ptaszki śpiewają, wszyscy umrzemy. Cudowny, wiosenny poranek i przedpołudnie spędzony z moimi dwoma kochanymi przyjaciółeczkami. Przy takiej pogodzie i takich ludziach zapomina się o wszystkim co przygnębia i dręczy. Sportowy tryb życia? A i owszem :) Rolki z rana jak śmietana XD
Najcudowniejsze uczucie na świecie kiedy wychodząc z domu ubierasz tylko buty i bluzę, po czym cieszysz się grzejącym Ci w plecy słońcem! Tak bardzo tego potrzebowałam. Tak samo jak wczorajszego "wakacyjnego" wieczoru. Tak bardzo paradoksalnie, wakacyjny wieczór w ostatni dzień lutego - zaaaaawsze spoko!

Teraz już tylko czekam na maj. W maju wszystko jest jakieś piękniejsze! Najlepszy miesiąc w całym roku, po nim to już tylko z górki. Przy ładnej pogodzie zwykłe codziennie czynności jakoś przyjemniej się wykonuje. Ja osobiście mam więcej motywacji do wszystkiego. WIOSNA, WIOSNA, WIOSNA I JESZCZE RAZ WIOSNA!
A niech tylko spadnie jeszcze odrobina śniegu albo chociażby zrobi się zimniej i zniknie mi słoneczko to zamknę się w sobie i nie będę wychodzić z domu. Będę siedzieć i słuchać moich zamulających piosenek haha

Chyba pierwszy raz w życiu słucham smętnych piosenek, mając dobry humor i totalnie się nimi nie dobijając :) Są po prostu śliczne, polecam! :)

I will, I swear - Long days

Wolf Larsen - If i be wrong

Matt Walters - I Would Die For You

Angus And Julia Stone - All of me

Pozatym nie ma opierniczania! Do wakacji coraz mniej czasu a przecież jakoś wyglądać trzeba. Jeszcze więcej motywacji i ćwiczeń proszę!








Ten thousand cars, ten thousand trains
There are ten thousand roads to run away

wtorek, 18 lutego 2014

Pomieszanie z poplątaniem

Jak to jest, że zwykle piszę notkę kiedy mam zły dzień? Jakaś chęć wyżalenia się? Nie sądzę. Może to już po prostu kwestia przyzwyczajenia haha XD

A więc świetna pogoda, wszyscy pełni energii do życia, zakochani, nie wiadomo co jeszcze a Andżelice nic się nie chce, siedzi z rozwaloną kostką i czeka aż przyjdzie czas pójścia na tańce gdzie będzie sobie umierać z bólu przez własną głupotę, pozdrawiam i tym razem nie polecam!
Jest 3 tydzień po feriach a ja jeszcze nie potrafię się zmobilizować i zacząć uczyć, zdecydowanie za bardzo się rozleniwiłam.
Jedyne co ostatnio udało mi się osiągnąć to, to, że zaczęłam ćwiczyć może nie jakoś super regularnie i efektywnie ale jak na takiego lenia jak ja zawsze coś!
13 marca, technikum nadchodzimy siać pogrom! Haahahha nie no beka życia takie z nas piłkarki, że pójdziemy się zbłaźnić, nie ma cooooo.

Jak wam misie minęły walentynki tudzież walędrinki?
Najbardziej znienawidzone święto przez singli ale mam tak świetną ekipę, że zupełnie mi ono nie przeszkadza. Najlepsi przyjaciele na świecie więc nawet siedzenie i nudzenie się z nimi w walentynki było do przyjęcia!

Klasę też mam całkiem normalną, no tylko popatrzcie haha!






poniedziałek, 3 lutego 2014

Ludzie zawsze zdradzają. A jeśli nie zdradzają to odchodzą, po cichu na palcach lub ktoś ich zabiera.

Koniec ferii, koniec wysypiania się, koniec wylegiwania się na łóżku w 5 osób, koniec przejadania się, koniec zgrupowania, koniec słodkiego lenistwa.
Miejmy nadzieje, że również koniec bycia nawinym i udawania, że nic się nie dzieje. Na za dużo nie wolno sobie czasami pozwolić. Jak to powiedział mój kochany Maluszek "pokażemy kto tu rządzi".


Dlaczego historia często lubi się powtarzać? Przeszłość wracać? A odwaga chować się w cień?
Sama nie rozumiem tego co się wokół mnie dzieje. Nie jest tak jak być powinno i w tym momencie nasuwa się pytanie jak wgl powinno być? Tego chyba nikt nie wie. Wszystko musi ruszyć albo w jedną, albo w drugą strone. Nie można ciągle trwać bezczynnie w jednym punkcie bo to nie ma najmniejszego sensu i tylko męczy. Dajcie mi tylko odwage żebym była w stanie powiedzieć to co chce a później najzwyczajniej w świecie pierdolnąć drzwiami dla wyładowania emocji i wyjść.

Zgrupowanie z najlepszym zespołem na świecie zaliczam do jak najbardziej udanych! Skakanie przez okno, mnóstwo butelek, dyskoteki, medytowanie, węgorz, siedzenie w nocy w kiblu mogłabym to powtórzyć !
ZIEMIA LEŻAJSKA LOVE FOREVER <3
Występ też na +







Żyje życiem, które Ty uzupełniasz.. 

środa, 22 stycznia 2014

Każdy umie powiedzieć, że mu zależy. Mało kto umie pokazać

Super poranek z Dawidem Kwiatkowskim i herbatką! Kolejny dzień z serii w moim życiu same pasztety, czyli ferie.

Notka obiecana Ewe!
Nie mam weny słońce ;c Ale wiesz,że mimo naszych spin,kłótni i nerwów bardzo Cię kocham!
Uwielbiam nasze dni wspomnień, wspólne imprezy, Michały i te sprawy i wgl wszystkoo!
Największe odwalanie na próbach, proszek, przypalający się obiad i skłonność do wszystkiego co takie same bądź podobnee if you know what i mean XD

Już niedługo 3 dni 24/h nasze śpiewanie,tańczenie i nie wiem co jeszczeee będzie super :*


A ładniejszą i dłuższą notke dostaniesz już 22 lutego :*

sobota, 18 stycznia 2014

Umiejętność przewidywania równą się mniejszemu rozczarowaniu.

Cieszmy się z małych rzeczy?
Można i tak. Pozytywnie mimo wszystko. Nie ma co się załamywać i przejmować na zapas. Żyj chwilą i takie tam. Pisze jakbym siedziała na polskim. Chociaż ostatnio bywałam tam coraz rzadziej ale po feriach to się zmieni! Trzeba chodzić na wszystkie lekcje może nawet na wf a co! :D
Sama aż nie wierzę, że potrafię ostatnio tak pozytywnie do wszystkiego podejść. Super podjarka, wszędzie jakieś zajęcie, zielona łączka pełna zajączków, nie no beka XD

FERIE FERIE FERIE
Plany są. Mam nadzieje, że wszystkie wypalą a do tego dojdzie mnóstwo spontanów. Poprzednie ferie były najlepsze jak do tej pory. Zobaczymy jak będzie z tymi.

Głupota ludzi tak bardzo mnie przeraża i zaskakuje. Jak można zachowywać się jak dzieci w podstawówce?
Jak można ot tak przestać rozmawiać? Nie znając prawdy i wymyślając własną? Widać można. Ale po co się tłumaczyć? Tłumaczą się tylko winni. Czas pokaże co dalej. Czas pokaże kto przyjaciel a kto kurwa.

Może na feriach jakieś nowe focie z moją ukochaną i najlepszą panią fotograf! Oby :)
Nie mam weny, piszę jakieś pierdoły w sumie to jak zwykle, żegnaaam :)


http://ask.fm/pauaaa jakieś pytania?

sobota, 11 stycznia 2014

Istniejemy póki ktoś o nas pamięta.

Ktoś tu domaga się o post a więc będzie! Pozdro dla pana T. przy okazji ;)

Motywacja motywacją ale chrzanić odchudzanie,są przecież grubsi! Za to biegamy dalej. I nie dość, że biegam to jeszcze wygram zakład, dzika satysfakcja,staniki latają :D

Nowe motto życiowe Paładiczuka i Kupsona: RAZ SIĘ ŻYJE! CO SOBIE BĘDZIEMY ŻAŁOWAĆ
Hahahah takie szalone!

Niepojęte jak w tak krótkim czasie drugi człowiek może stać się dla Ciebie tak ważny,że nawet rozmawiając z innymi mówi się,że wyjeżdżając nie potrafiło by się zostawić tej osoby. Jeśli nie widzisz go 2 dni to masz mu tak wiele do opowiedzenia,że japka Ci się nie zamyka. Urocze. Ciesze się,że Cie mam Kupko moja <3

Dzisiejsze wnioski: Jak już cokolwiek się pojawia to w liczbnie mnogiej a jak nic to nic.

Nie mam weny,kończe nudzić. Buźki!



Jeszcze tylko dodam,że największe buziaczki oczywiście dla męża bo jest najlepszy na świecie i obiecuje mi żelki i mnie wspiera jak mi smutno a cała reszta tej zjebanej ludzkości mnie denerwuje <3

niedziela, 5 stycznia 2014

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."

Wreszcie! Wreszcie się zmotywowałam i zamierzam dążyć do celu.
Biorę się za siebie. Dieta,ćwiczenia,liczenie kalorii ogólny szał odchudzania!
Motywacja to podstawa. Ja próbowałam się zebrać do tego już chyba jakieś 6 miesięcy...ale przecież nieważne ile się do tego zbierasz. Ważne jest to,że wreszcie się za to zabierasz a z czasem osiągasz wymarzony efekt. Na to właśnie liczę. Na to,że wytrwam w tym co sobie postanowiłam i będzie już tylko lepiej. Zero zbędnego tłuszczu,za czym idzie brak lenistwa i intensywne ćwiczenia,nawet przykładanie się do rozgrzewek na tańcach, uczęszczanie na treningi i ćwiczenie na wf-ieeee,ojejuńciu!

Jak znaleźć motywację? Może to być po prostu wielka chęć bycia szczupłym,nieakceptowanie siebie takiego jakim się jest, wzorce w innych, chęć zaimponowania jakiejś osobie, bądź po prostu chęć zrobienia coś ze sobą i działania. Każdy pretekst jest dobry! 

Jak odmówić sobie rzeczy,które się uwielbia? Chipsy,słodkości,fast foody.. Ja sama nie wiem jak sobie dam radę. Chipsy to moje małe uzależnienie ale wiedząc,że są niezdrowe i meeeega kaloryczne może po prostu uda mi się ich nie jeść a nagrodą za to będzie po prostu szczupła sylwetka i zdrowszy organizm.

Myślę,że dobre jest to,że dopiero zaczynam a już się tak wkręciłam. Dzięki temu może uda mi się wytrwać jak najdłużej. Jak na razie obliczyłam kalorie i moje dzienne zapotrzebowanie to 2600-2800 a ja pochłonę o całą połowę mniej!
Trzymajcie kciuki,buźki dla wszystkich :)